Kapusta parzybroda, przygotowana przez nasze koło na tegoroczny Jarmark Skalski zdobyła drugą nagrodę w konkursie „Smaki dzieciństwa”. Kapusta niedbale pokrojona w długie kawałki, zagęszczona fasolą opadała i przylepiała się do brody po prostu ją parząc. Stąd nazwa. Kto miał wtedy czas na drobne krojenie kiedy robota w polu czekała.
Składniki:
- 1,5 kg kapusty kiszonej,
- 0,5 kg kapusty słodkiej,
- 0,5-1 kg fasolki perłowej (rodzaj i ilość według uznania),
- 20 dkg boczku wędzonego,
- 30 dkg słoniny,
- 1 duża cebula lub 2 małe,
- koper zielony,
- sól,
- pieprz,
- cukier,
- liść laurowy,
- ziele angielskie,
- kminek
Przygotowanie:
Fasolę moczymy przez noc. Gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Boczek i słoninkę wysmażyć na skwarki. Skwarki odkładamy, a na pozostałym tłuszczu szklimy cebulę. Kiszoną kapustę odsączamy z wody, której nie wylewamy, przyda się jeśli danie będzie mało kwaśne. Kapustę gotujemy wraz z liściem laurowy, zielem angielskim i kminkiem. Słodką kapustę szatkujemy i podgotowujemy z niewielka ilością soli. Łączymy kapusty. Dodajemy zeszkloną cebulę. Dodajemy cukier jeśli jest taka potrzeba. Część fasoli przecieramy i zagęszczamy nią kapustę. Pozostałą całą fasolę mieszamy z kapustą i skwarkami. Chwilę gotujemy do wydobycia smaku. Doprawiamy według uznania. Na końcu posypujemy świeżym koperkiem i … gotowe.